Jak każda rodzina, od czasu do czasu lubimy odkopywać stare zdjęcia i wymieniać się historiami. Dziś jest jeden z tych dni! Podzielimy się z Wami niektórymi z naszych wspomnień.
L.G. Pathak urodził się w 1925 roku w indyjskim stanie Gudźarat, gdzie jego rodzina utrzymywała się z rolnictwa. Kiedy zmarł mu ojciec, rodzina przeprowadziła się do Kenii w poszukiwaniu lepszego życia. Znaleźli je dzięki otwarciu sklepu, w którym sprzedawano indyjskie słodycze innym rodzinom, tak bardzo tęskniącym za domowymi smakami Indii.
W 1956 roku L.G. ponownie spakował walizki i wraz z rodziną wyruszył w podróż morską do Wielkiej Brytanii, do której dotarł w środku mroźnego listopada, mając w kieszeni tylko 5 funtów. Jednak dla L.G. problemem, większym niż deszczowa pogoda, okazało się znalezienie pracy.
Jego żona Shanta zastanawiała się, czy biznes, który prowadzili w Kenii, czyli robienie słodyczy i przekąsek, mógłby działać też w Wielkiej Brytanii. Rozpoczęła pracę w malutkiej domowej kuchni, w londyńskiej dzielnicy Kentish Town. Sława o jej poczuciu smaku rozeszła się bardzo szybko po okolicy. Przed ich drzwiami ustawiały się długie kolejki. Wkrótce ich dziesięcioletni wówczas syn Kirit zajmował się dostarczaniem potraw do klientów na terenie całego Londynu.
Po kilku latach Pathakowie otworzyli mały sklep za Euston Station, w którym sprzedawali wszystkie rodzaje indyjskich artykułów spożywczych. I wtedy tak naprawdę wszystko się zaczęło. Sukces zawdzięczali temu, że sprowadzali najlepszej jakości produkty, jakie tylko mogli znaleźć.
Prawdziwy punkt zwrotny nadszedł, gdy pan i pani Patak (postanowili odrzucić „h” w nazwisku, jako że czasem wprowadzało ludzi w błąd) zamówili zbyt wiele warzyw i L.G. zadecydował, by zamarynować nadwyżkę. Była to prawdziwa kulinarna rewolucja, ponieważ warzywa, zmieszane ze świeżo zakonserwowanymi w oleju zmielonymi przyprawami, zamieniły się we wspaniałe pasty oddające autentyczny smak Indii.
Kiedy Kirit dorósł, przejął firmę od ojca. Jego żona Meena zaproponowała, aby produkować sosy ułatwiające robienie curry ludziom, którzy nie mieli czasu na długie gotowanie. A reszta, jak to mówią, jest historią. Naszą historią.
Dziś marka Patak’s zatrudnia ponad 700 osób na całym świecie. Jesteśmy przekonani, że za jej sukcesem stoi kreatywność, oddanie i ciężka praca rodziny Patak. Mamy nadzieję, że Polacy pokochają indyjskie specjały tak mocno jak my.
A tymczasem co na obiad?